Żyjemy w czasach, kiedy wszystko możemy załatwić przez telefon. Zakupy, opłacenie rachunków, zamówienie obiadu, taksówki, sprawdzenie połączeń tramwajów, czy autobusów oraz wiele innych rzeczy, o których jeszcze kilka lat temu w ogóle nie myśleliśmy.
Kiedy my, obecni rodzice, byliśmy w wieku naszych dzieci, mało kto miał w domu telefon stacjonarny, nie mówiąc już o komórce, czy internecie. Kiedy chcieliśmy się spotkać trzeba było wcześniej się konkretnie umawiać, albo chodzić od domu do domu i zbierać wszystkich znajomych, żeby pójść pograć w piłkę albo pojeździć na rowerach. Jeżeli potrzebowaliśmy czegoś od rodziców, to krzyczeliśmy pod oknem żeby któreś z nich podeszło i nas wysłuchało, bo komu chciałoby się biegać kilka pięter po schodach, żeby powiedzieć, że idziemy do znajomych na podwórko.
Dzisiaj natomiast, telefony prawie po przyrastały nam do dłoni i nie wyobrażamy sobie bez nich życia. Oczywiście korzystanie z technologii ma też wiele plusów. Jak ucieknie nam autobus, to bez problemu możemy zadzwonić do domu i poinformować rodzinę, że się spóźnimy i nikt nie musi się martwić, czy coś nam się nie stało po drodze. Wiele dobrego przynosi to również naszym dzieciom, które mogą korzystać między innymi z tablic interaktywnych podczas zajęć, więc jak wszystko w naszym życiu rozwój technologii to zarówno plusy i minusy. My musimy natomiast skupić się na tym, żeby wykorzystać z tego jak najwięcej plusów.